Apple oficjalnie zaprezentowało następce serii X i pierwsze co nasuwa się na myśl to słowo „ewolucja”. Niestety o rewolucji nie ma co marzyć, ale apple nauczyło nas już, że lubi dopieszczać swój sprzęt w każdej kolejnej generacji, zanim zdecyduje się na kolejny przeskok.

Przechodząc do rzeczy. Nowy Apple Iphone 11 to podstawowy z wariantów nowej serii, a na rynku ma zastąpić iPhone’a XR, który z założenia miał być słabszą wersją X, a okazał się najlepiej sprzedającym modelem firmy z logo nadgryzionego jabłka. W tym modelu mamy do czynienia z ekranem o przekątnej 6,1″ i rozdzielczości 1792×828 pikseli. Uprzedzając fakty – wyświetlacze są praktycznie identyczne. Samo urządzenie ma oczywiście konstrukcję wodo i pyłoszczelną (IP68) jednak nie przykładałbym do tego tak dużej wagi, gdyż w naszym serwisie Apple Toruń trafiały się już modele wodoodporne po zalaniu 😉

Największym skokiem w nowej rodzinie smartfonów jest oczywiście procesor. Układ SoC A3 Bionic ma zapewniać nawet
20% większą wydajność względem chipu A12, przy jednoczesnym zwiększeniu energooszczędności, która ma pozwolić na godzinę pracy więcej w porównaniu do iPhone XR. Biorąc pod uwagę to, że układ A12 dorównywał najbardziej wydajnym podzespołom od Qualcomma, to rzeczywiście jest się czym chwalić.

Podstawowy iPhone otrzymał w końcu drugi obiektyw aparatu i tym sposobem posiada teraz dwa 12-megapikselowe moduły, z których jeden jest 120-stopniowym szerokokątnym obiektywem. Optyka w smartfonach Apple to od dawna jeden z najmocniejszych elementów na rynku, więc jakością zdjęć nie powinniśmy być zawiedzeni – Amerykański gigant wie, że megapiksele to nie wszystko w dziedzinie aparatów czym powinno się chwalić. Oczywiście obiektywy służą także do nagrywania wideo w rozdzielczościach 1080p przy trybach zwolnionego tempa (120 i 240 klatek na sekundę) oraz 4K przy 60 klatkach na sekundę.Z przodu także mamy 12-megapikselową matrycę co jest skokiem z 10mpix z poprzedniego modelu. Poza obsługą FaceID pozwala ona także na nagrywanie w 4K przy 60FPS.

Do tego dochodzą także standardy Bluetooth 5.0 oraz NFC, ładowanie bezprzewodowe Qi, moduł LTE (niestety nie będzie wersji 5G) a także WiFi w wersji 802.11ax. Urządzenie obsługuje także Dual-SIM, jednak jedna z kart to tzw. wirtualna karta eSIM.

Wersje Pro i Pro Max, posiadają wyświetlacze znane z iPhone Xs i Xs Max (5,8″ o rozdzielczości 2436×1125 dla Pro i 6,5″ o rozdzielczości 2688x1242 dla Pro Max) oraz dodatkowy obiektyw telefoto z dwukrotnym przybliżeniem. Ceny nowych iPhone’ów w Polsce zaczynają się od 3599zł za wersję 64GB. Najdroższa wersja 11 Pro Max to wydatek 7499zł.

Czy nowa rodzina smartfonów Apple przyjmie się równie ciepło jak poprzednia? Nie mam najmniejszych złudzeń, gdyż już od dłuższego czasu w modelach tej marki nie chodzi tylko o wydajność czy wygląd. Jest to pewien wyznacznik mody, prestiżu, a to już odpowiednio napędza sprzedaż, nawet mimo wysokiej ceny. Wielkim plusem dla mnie jest pozostawienie wyświetlaczy w takich samych parametrach, gdyż przy telefonach komórkowych takie rozdzielczości są zupełnie wystarczające, dodatkowo pozwalają na dłuższą pracę na akumulatorze, a poza tym, patrząc od strony naszego serwisu telefonów Toruń, można liczyć na dopracowanie procesu produkcyjnego ekranów, co powinno przełożyć się na spadek cen części (nawet tych zamiennych, które de facto powoli doganiają swoją jakością oryginały).